Codzienne rozważania_10.11.2012


Wzywam was tego…abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą i świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza” (Rz 12:1).

Masz życie i to życie jest wielkim kredytem, wielką odpowiedzialnością. Może trzymać się swoich własnych ambicji, swoich interesów, swych światowych trosk i względów, może pozostać samo w sobie. Czy dasz swoje życie Bogu, czy pozwolisz mu odejść do Niego, czy złożysz je na ołtarzu i pozwolisz, aby Bóg użył noża aż do skrajności? Jeśli tak to Bóg pomnoży twoje życie, Bóg rozszerzy je, Bóg uczyni z niego znacznie więcej niż kiedykolwiek mogło by z niego być, gdybyś zachował je w swoich rękach. Czy masz w swoim życiu coś takiego, czego się trzymasz jako chrześcijanin: nie pozwalasz temu odejść do Pana? Wiesz, co to jest. Pewnie nie trafiłbym, gdybym zrobił katalog takich prawdopodobnych rzeczy. Ty sam wiesz, że masz coś, czego nie puszczasz do Pana. Pan położył na tym palec, a ty trzymasz to. Sam ze sobą się sprzeczasz i wydaje ci się, że masz dobre argumenty. Masz powody sądzić, że doskonale to wymyśliłeś, więc trzymasz mocno. Głeboko wewnątrz prawda jest taka, że nie jesteś przygotwany na to, aby to wypuścić…

Są takie chwile, że, uznając pewną drogę za Pański kierunek, musimy czekać na czas Pana i dopilnować, aby nasza silna wola wchodząc w sojusz z Bożym celem nie zagroziła owocom tej sprawy, nie raniła innych ludzi i nie wywoływała cierpienia drugich. Są takie chwile, gdy musimy wrócić do Pana i powiedzieć: „Panie, pokazałeś mi, że to jest Twoja droga dla mnie, lecz widzę, że nie trzymam się tego; nie mam siły woli, aby wykonać Twoją wolę. Chcę to zrobić składając ofiarę miłości z siebie tak, aby jak najmniej ucierpieli inni”. Widujemy stale takich ludzi, którzy, obiektywnie rzecz biorąc, mają racją co do tego, czego Pan chce od nich, lecz sposób w jaki to robią często psuje wszystko. Chwytają się Bożych rzeczy i, o ile to jest słuszne, psują to wprowadzając do współpracy nad tym swoją własną siłę woli. W różny sposób dochodzi do tego. Aby jednak wykonywać Bożą wolę, musimy mieć obrzezane serce, być gotowi do oddania wszystkiego Bogu i pozwolenia Bogu na decydowanie o tym, w jaki sposób cel ma zostać osiągnięty. Oby Pan interpretował Swoje Słowo i sprawiał, że będzie owocne. Wiem, że jest to wyzwanie, grzebie wewnątrz nas wszystkich; wszyscy staniemy naprzeciw temu. Lecz, ach, patrzcie na to, co się stało w niebie, i patrzcie na to, że On pragnie, aby „jak w niebie, tak i na ziemi”.

By T. Austin-Sparks from: The Pathway of the Heavenly Vision – Chapter 7

__________________________________________________

9 listopada | 11 listopada

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

[Głosów: 0   Average: 0/5]

admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *