T. Austin-Sparks
Ga 1:12; 2:2; Obj 1:1; Ef 1:17; 3:3; Ef 1:10; Kol 1:28.
Dosłowne tłumaczenie Gal 1:12 brzmi: „… ani mnie jej nie nauczono, lecz przez objawienie Jezusa Chrystusa”. Jest to klucz do wielu rzeczy z tego, co Paweł napisał. Jest to prawda, która leży za Nowym Testamentem. Wszystko jest podsumowane w Jezusie Chrystusie i cała pełnia mieszka w Nim.
Gdy Bóg na górze pokazał Mojżeszowi wzór, nie pokazał wielu rzeczy takich, jakimi są, lecz z Jego punktu widzenia pokazywał Mojżeszowi Chrystusa. Wszystko, co zostało pokazana, miało reprezentować to, czym On jest w pełni. Całe życie Izraela, od początku było zarządzane przez objawienie Jezusa.
Odpowiedzią na każde pytanie nie jest opowiadanie o czymś, co musimy znać jako rzecz, lecz jest to świeże poznanie Pana Jezusa. Pan Duch jest zajęty uczeniem nas Jezusa. Jakkolwiek już widzieliśmy Go do tej pory, zawsze jest więcej do zobaczenia, a żeby zobaczyć więcej, wszystko to, co już widzieliśmy musi być na teraz traktowane jak nic, podczas gdy Bóg doprowadza nas do miejsca, w którym będziemy przygotowani przez Niego, aby zobaczyć Pana Jezusa w nowy sposób.
„Abyśmy każdego stawili doskonałym w Chrystusie” – sugeruje, że w Bożej myśli jest dla człowieka pełnia, a zaczyna się ona w samym Chrystusie osobiście. To On w pełni i całkowicie odpowiada Bożej myśli. Ta pełnia dla wszystkich jest całością, która już istnieje w Chrystusie.
Adam został stworzony i było Bożą myślą, aby w niebiańskim sensie mógł być kompletny. Adam popadł w ruinę i tak rasa Adama jest w tym stanie, lecz ocuceni w Panu Jezusie i przez wiarę w Niego, zaczynamy ponownie, w punkcie, w którym zostaje nam dana możliwość osiągnięcia tej pełni, a jest mnóstwo rzeczy koniecznych do tej pełni. Odkupienie jest pierwszą rzeczą i sięga aż do samego końca. Bóg koncentruje się na jednym Człowieku, który jest doskonały/pełny i w efekcie mówi:
„Twoja wiara w Jednego prowadzi cię na grunt tego Jednego”.
Dochodzimy do końca w śmierci Chrystusa. Człowiek jest gotowy przyjąć koniec tych bardzo żenujących grzechów, których chce się pozbyć, lecz doprowadzanie do końca samego siebie nie zawsze sprawia radość. Gdy rzeczywiście następuje koniec wszystkiego, wkracza Bóg i następuje coś nowego. To jest obrzezanie Chrystusa – nie jest przyjemnym przeżyciem (Kol 2:11/12).
Kol 1:20 mówi pojednaniu z Nim. W sercu człowieka jest wrogość wobec Boga. Wiara w Chrystusa Jezusa doprowadza do gruntu, na którym nie ma już wrogości; On uczynił pokój przez Krew Swego Krzyża. Bóg jest gotowy kochać nas, życzliwie, jest z nami, a nie przeciwko nam.
Ef 3:12, 2:13. Widzimy tutaj, że odwaga jest czynnikiem w Nim ku pełni. Cała wrogość została usunięta, jest otwarta droga do wejścia z doskonałą odwagą i przekonaniem.
Ef 2:22: „w którym, razem budujemy się…” Aby zobaczyć, czym jest miejsce zamieszkania dla Boga potrzebujemy objawienia Jezusa Chrystusa, a to znaczy, że widzimy w czym Chrystus nadaje się na Boże miejsce zamieszkania. Szczepan powiedział przed Sanhedrynem: „Mojżesz zbudował Mu świątynie i Salomon zbudował świątynię, lecz Najwyższy nie mieszka w świątyniach zbudowanych przez ludzi”. Święte świętych i świątynia były tylko typami, Bóg jest znacznie większy niż to, co można zawrzeć w ręką postawionych budowlach. Szczepan teraz przedstawia im Jezusa. Jakże wspaniałe objawienie! Apostoł mówi teraz: „W którym wy również budujecie się na miejsce zamieszkania Boga w Duchu”. Wszystko, co odpowiednie jest w Chrystusie zostaje przekazane nam przez wiarę w Niego.
Jeśli jeszcze nie miałeś objawienia Jezusa Chrystusa, to będziesz stawiał świątynie i przybytki, korzystając z obrządków i rytuałów, będziesz uczestniczył tak często zgodnie z planem, będziesz mówił do siebie: jestem członkiem Kościoła, należą do Kościoła. Posłuchaj: Bożym miejsce zamieszkania jest Jezus Chrystus, Bożym przybytkiem jest Chrystus i ci, którzy są w Chrystusie.
To, co jest prawdą jeśli chodzi o naszą sytuacją, to kim jesteśmy, jest również prawdą jeśli chodzi o zarządzenie wszelkim poruszeniem. Zawsze jest to sprawa wewnętrznego objawienia Jezusa Chrystusa. Bóg zamierza napełnić Wszechświat Chrystusem, nie rzeczami, nawet nie tym, co dotyczy Chrystusa, lecz Samym Chrystusem.
List do Efezjan jest objawieniem pełni myśli Bożej od wieczności .Myśl Jest wprowadzana do tego zrządzenia, lecz zrealizowana może być i w pełni wyrażona tylko wtedy, gdy wejdzie w nią Kościół. Tak to wygląda: „aby dał wam ducha mądrości i objawienia ku poznaniu go…”
< Rozdział 2 | Rozdzial 4 >